Death Note

Azumi

Zaczyna się od tego, że Ryuuku jest samotny i nie chce już być wśród innych Bogów. W tym samym czasie zamyślony , Raito Yagami siedzi sobie spokojnie w klasie. Następnego dnia Raito zauważa spadający na trawbik przed szkołą czarny notes. Po lekcjach idzie zobaczyć co to notes zatytuowany jest "Death note". W środku pisze "The human whose name is written in this note shall die" (Ludzie których nazwiska zostaną wpisane do notesu umrą). No i podstawy używania Deat note. Raito wraca do domu nie wierząc w to. Postanowił jednak sprawdzić(korciło go Grey_Light_Colorz_PDT_06

) zobaczył w wiadomościach relacje o kryminaliście przetrzymującym dzieci.Gdy dostrzega twarz i nazwisko przestępcy, postanawia wypróbować na nim siłę Death Note:hamster_sick1:. po 40 sekundach(czas napisany we wskazówkach)....
:hamster_furious:

Właśnie co się stanie?
To taka mała zachęta, polecam te anime, mi sie bardzo podobała. A może już ogladaliście to co uważacie o niej?

Kakuei · Gość

Jeszcze nie oglądałem i nie zamierzam, gdyż chcę najpierw przeczytać mange :hamster_smoke:

Azumi

Ja natomiast oglądałąm i prawdopodobnie niedługo będę miała film.

Ehhh. Oglądałam jeszcze parę odcinków, zarąbista anime. Wiele ludzi mówi, że manga jest o wiele lepsza, ciekawe. :hamster_confused:

2

Wplotłem trochę spojlerów, więc osoby, które nie zapoznały się z treścią Death Note lepiej, aby zakończyły lekturę na tym zdaniu.
Mój wybór był dość oczywisty. Najlepszą, najbarwniejszą i jakby nie patrzeć w pewien niewyjaśniony sposób, najsympatyczniejszą postacią w Death Note jest L. Geniusz ukrywający się pod postacią chorego i skrytego we własnym cieniu człowieka, będącego mieszaniną chłodu i niezależności, ale także wierności i zaufania. Osoba, która mimo swojej motywacji i chęci działania potrafi być w każdej chwili opanowana i spokojna. L od początku śledztwa w sprawie Kiry miał pod górę, ale pomimo natłoku nowych problemów starał się zawsze trzymać wszystko pod "cichą" kontrolą...Był to człowiek, który swoim pojmowaniem oraz logiką stał zawsze ponad sytuacją i to czyniło go wielkim...Do momentu poznania Lighta wtedy to cały tok myślenia prysł, gdyż zastąpiła go przyjaźń, która okazała się zgubna dla jednej ze stron. L został wykorzystany przez Lighta, gdyż dla tego drugiego liczyło się dobro własne. L nigdy nie miał dobrych stosunków z otoczeniem...Można rzec nie miał ich wcale i swojego pierwszego przyjaciela obdarzył w pewnym momencie zbyt dużym zaufaniem. Kiedy pękła ta bariera nieufności miedzy bohaterami? Tego nie da się dokładnie określić. Kształtowała się ona przez okres śledztwa. L umiera z tajemniczym uśmieszkiem może zrozumiał, że zabiła go przyjaźń i człowiek, którego detektyw obdarzył tym silnym uczuciem stał się jego katem. W głębi duszy radował się, iż to nie on zdradził, lecz pokochał, ukazując tym samym swoje ludzkie oblicze.

Azumi

Choć bardzo lubię Kire, to właśnie za te przyjaźń pokochałam L.

Kahori

A ja oglądałam trochę anime i bardzo mi się spodobała. Na pewno manga tak samo jest zarąbista. Zamierzam dalej oglądać anime ale to dopiero gdy będę miała więcej czasu^^